In Polish

[novin_ha]

Przyjechałam do domu, bardzo powoli i mozolnie czytając po drodze Irvine'a Welsha, który widzi świat mroczniej niż ja i zapewne więcej pije. Przeczytałam tę słynną scenę z martwym niemowlęciem i wyjrzałam za okno, a tam napis:

SKUP PŁODÓW
ROLNYCH

Straszliwa wizja.

Siedzę sobie w domku, robię maraton - Buffy + Angel + Czarodziejka z Księżyca (powinnam zacząć ściągać inne rzeczy bo idąc w tym tempie za dwa tygodnie - ba, wcześniej! - nie będę miała co oglądać). Powinnam obejrzeć filmy - mam Prestiż i dużo dobrego Bolly - ale jakoś nie mogę się zebrać. Kupiłam mrożone wiśnie (lodówka yay!).

Zrobiłam też najazd na biblioteki i wypożyczyłam więcej książek niż dam radę przeczytać - i sprawiło mi to dziką przyjemność. Wakacje :D

Tymczasowo mogę być mało on line bo nienawidzę tego kompa, który jest hooked up w domu i wolę siedzieć na własnym offline'owym i oglądać telewizję. To znaczy wolałabym z Wami rozmawiać, ale po piętnastu minutach Mamy sygnałów dźwiękowych robię się agresywna ;) Więc będę on-line ale zauważalnie mniej.

<3 Was wszystkich z El Prążkowa.

ETA: Zamiast napisać "Prestiż" napisałam Prestiż. Filologia zepsuła mi mózg. Ale kursywą jest ładniej, prawda?