Wczoraj na uczelni, mimo ogrzewania, siedziałam w kurtce i szaliku. W rękawiczkach się nie dało, bo notować jakoś trzeba. Było zimno, a temperatura zmieniała się, w zależności od tego, w której sali się akurat znajdowaliśmy. Hindusem nie jestem xD Najcieplejsze miejsca w budynku - toalety na 4 i 5 piętrze xD Przetestowano! Chodziłyśmy tam na przerwach się grzać :-p Magd.
(no subject)
Date: 2008-01-05 12:40 pm (UTC)Magd.