![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png){kind=small}
Entry tags:
Dla tych tłumów... || For the masses ;)
Drabble dziejące się w finale Angela 5x22, ze spoilerami do finału Buffy 7x22.
Dokładnie sto słów.
Inspirowane słowami o tym, że Spike nigdy nie dostaje niczego na własność.
***
Nie każdy dostaje szansę na drugie ostatnie słowa. Co prawda, nie każdy też słyszy na do widzenia wierutnie kłamliwe wyznania miłości, więc to się chyba po swojemu wyrównuje, co nie?
No i umrze w doborowym towarzystwie. Mała Shiva, Wielka Ciota i Średnio Żywy Domorosły Łowca Wampirów. A Spike jest tylko Okrutnie Beznadziejnym Wierszokletą więc pewnie pieśni na temat tej bitwy o nim nie wspomną. No cóż. W sumie nigdy nie dostawał niczego na własność, prawda? Sławy, wierności Dru, miłości Buffy, by tak tylko polecieć po łebkach. Czasu też nie ma za wiele.
Ale ta walka? Och, ta walka jest jego.
A Spike-centric drabble taking place in "Not Fade Away". Exactly a hundred words. Buffy finale spoilers.
Inspired by the words about Spike never having anything of his own.
***
Not everyone gets a chance for second last words. Admittedly, not everyone hears lies about love for last goodbyes, either. Maybe that cancels out.
He gets to die in quite a company, too. Little Shiva, Big Poofter and Somewhat Dying Self-taught Vampire Hunter. Spike’s but a Bloody Awful Poet, the future songs are hardly going to mention him. Yeah well. Not like he’d ever been good in getting things for keeps, right? Fame, Dru’s faithfulness and Buffy’s love, just to mention the big stuff. It’s not like he’s got time to spare.
But this fight? Oh, this fight is his.
Dokładnie sto słów.
Inspirowane słowami o tym, że Spike nigdy nie dostaje niczego na własność.
***
Nie każdy dostaje szansę na drugie ostatnie słowa. Co prawda, nie każdy też słyszy na do widzenia wierutnie kłamliwe wyznania miłości, więc to się chyba po swojemu wyrównuje, co nie?
No i umrze w doborowym towarzystwie. Mała Shiva, Wielka Ciota i Średnio Żywy Domorosły Łowca Wampirów. A Spike jest tylko Okrutnie Beznadziejnym Wierszokletą więc pewnie pieśni na temat tej bitwy o nim nie wspomną. No cóż. W sumie nigdy nie dostawał niczego na własność, prawda? Sławy, wierności Dru, miłości Buffy, by tak tylko polecieć po łebkach. Czasu też nie ma za wiele.
Ale ta walka? Och, ta walka jest jego.
A Spike-centric drabble taking place in "Not Fade Away". Exactly a hundred words. Buffy finale spoilers.
Inspired by the words about Spike never having anything of his own.
***
Not everyone gets a chance for second last words. Admittedly, not everyone hears lies about love for last goodbyes, either. Maybe that cancels out.
He gets to die in quite a company, too. Little Shiva, Big Poofter and Somewhat Dying Self-taught Vampire Hunter. Spike’s but a Bloody Awful Poet, the future songs are hardly going to mention him. Yeah well. Not like he’d ever been good in getting things for keeps, right? Fame, Dru’s faithfulness and Buffy’s love, just to mention the big stuff. It’s not like he’s got time to spare.
But this fight? Oh, this fight is his.