Entry tags:
Crack-rpf po polsku :)
Tak jak obiecałam, RPF (S?) na temat rebusów. Future-rpf! XD
Ostrzeżenia: Głupota, szaleństwo, picie, brzydkie słowo.
Długość: 780 słów.
Dedykowane ogólnie Nam Wszystkim z WinMidEastu. Było wspaniale i jestem wciąż jeszcze na lekkim kacu nastrojowym, że to się skończyło. ♥
Piwo Lone Star przywodziło Jensenowi na myśl lesbijskie porno.
Z drugiej strony, a co nie przywodziło mu tego na myśl? Zdaniem Jareda w drodze sześciu kolejnych skojarzeń Jensen jest w stanie trafić do lesbijskiego porno rozpoczynając od dowolnego, najbardziej niewinnego tematu.
Jensen twierdzi, że „The L Word” to lesbijskie porno tylko, gdy ogląda się je z wyłączonym dźwiękiem. Czego on nie czyni.
Jared nie wie, czy w wykonaniu Jensena oglądanie tej opery mydlanej dla fabuły nie jest jeszcze bardziej przerażające.
*~*~*
Wszystko zaczęło się naturalnie od problemów z finansowaniem.
CW należała do stacji, które świetnie wpasowują się do definicji szaleństwa – wykonywała tę samą czynność i oczekiwała innych rezultatów. Kolejny rok z rzędu przygody mistyczno-łowieckiego duo miały stanąć w szranki z przygodami puszczalskich pań doktor. Jared i Jensen wiedzieli, co sami woleliby oglądać. Jak mieli konkurować z produkcyjnymi gniotami o zauważalnie wyższej oglądalności?
(Wszystkie te eufemizmy były autorstwa Singera. Kripke określił to wszystko krócej – „Mamy przejebane.”)
Najpierw ograniczono im fundusze na efekty specjalne. Publiczność nie najlepiej przyjęła serię odcinków z niewidzialnymi przeciwnikami.
Następną propozycją sieci było zamienienie Impali na dwa rowery.
*~*~*
- Poza tym to jest całkiem niezły program, Jared. Co ty robisz przy oknie? Będziesz skakał?
- Wyglądam jeźdźców apokalipsy.
*~*~*
Nikt z ekipy nawet nie chciał rozmawiać na temat rezygnacji z Impali. Zdecydowano się zatem na, zdawałoby się, mniej radykalny krok.
Kryptoreklamę.
Propozycję Storcka odrzucono, gdy zaproponował, że Nimm 2 można by zareklamować w wejściówce, poprzez męski voice-over oznajmiający, że „It takes two to fight evil and the forces of darkness”. Hoover z bliżej nieokreślonych przyczyn wycofał się po obejrzeniu planu odcinka, w którym bracia stawiliby czoło opętanemu („ale jak niesamowicie skutecznemu i cichemu!”) odkurzaczowi.
W końcu znaleziono kompromis. Ustalono, że od tej pory Winchesterowie pić będą tylko i wyłącznie piwo Lone Star.
Mimo, że Kripke zawetował wprowadzenie do nieszczęsnej wejściówki porównania Deana i Sama do „dwóch samotnych gwiazd”.
*~*~*
- Nie. Nie chcę nic wiedzieć na temat samotnych ani innych gwiazd, Jensen. Proszę cię, miej litość!
*~*~*
Cała ta sprawa bolała Jensena, który uważał, że wiele można zarzucić jego postaci, ale ograniczanie się do tak słabego alkoholu nie jest jedną z tych rzeczy. W żadnym razie.
- Tym nawet nie da się upić, Jared. Toż to zmaza na rodzinnych honorze!
W tym momencie Jared wybuchnął tym swoim idiotycznym chichotem. Jensen wzruszył ramionami, przewrócił oczami i przez moment zastanawiał się, czy jest jeszcze jakiś dobry niewerbalny sposób na wyrażenie swojej opinii na temat tego, jaką torturą jest praca z tym człowiekiem.
Jakby nie dość było faktu, że scenarzyści chyba olali jego petycję, by w piątym sezonie rzucić na Sama klątwę zmieniającą go tymczasowo w piękną, acz choleryczną istotę płci żeńskiej, w której Dean zakochałby się, nieświadomy, że jest to jego własny, magicznie pozbawiony wspomnień i odmieniony brat.
Mogłaby go (ją?) zagrać Eliza Dushku.
- To był świetny pomysł na wątek. I to na cały sezon – burknął sam do siebie.
Jared dalej się śmiał.
Przerośnięty dzieciak.
*~*~*
- Widzisz, w „The L Word” tłumaczyli kiedyś cały taki system gwiazdowego nazewnictwa na ludzi z różnym doświadczeniem seksualnym! Na przykład jakoś tam nazywała się kobieta, które całe życie sypiała tylko z kobietami, a inaczej…
Jared wzdycha ciężko.
- W takim razie to całe „Lone Star” brzmi całkiem jak określenie na dziewicę.
*~*~*
Ten konkretny wieczór był jednak winą Jensena. Uparł się, że udowodni Jaredowi, że upicie się Lone Star jest fizyczną niemożliwością, w drodze naukowego eksperymentu na dwóch żywych organizmach. Jared został wybrany na ochotnika.
Dochodziła trzecia godzina intensywnego picia. Jensen przyznał się do oglądania serialu z nagimi kobietami z uwagi na inne obecne w nim treści, a Jared wciąż był trzeźwy jak świnia.
W tym momencie Jensen zaproponował rozbieranego pokera, a Jared zrozumiał, że Camus, Sartre czy kto to tam był, miał rację w kwestii piekła i innych.
*~*~*
Jensen rozbiera Jareda do bokserek w ciągu czterech rozdań. Podczas trzech z nich blefuje.
*~*~*
Jared otwiera kolejną butelkę i przygląda się kapslowi.
- Ty, Jensen.
- Co?
- Pod nimi są rebusy!
- E?
- Rebusy? Obrazki i literki które w kombinacji tworzą słowa, te zaś zdania. Coś, do czego jeszcze nie doszedłeś w lekcjach angielskiego, jak sądzę.
- Ty! Pokaż!
*~*~*
Około 4 rano Jared utrzymuje, że obrazek na odwrocie ostatniego kapsla przedstawia wiadro z pomyjami, Jensen zaś twierdzi, że to bez wątpienia hipopotam. Ani jedno, ani drugie nie ma w kontekście ani mniejszego, ani większego sensu.
(Tyle, że na pewno nie jest to hipopotam!)
- Tam w ogóle nie ma rozwiązania – oznajmia gorzko Jensen. – To szatańska sztuczka!
*~*~*
Pięć godzin później, gdy czerwonoocy i nieco nieświeży stoją na planie odcinka o morderczej opętanej suszarce do włosów, Jared jest skłonny przyznać mu rację.
W kwestii szatana, nie hipopotama.
fin
Teraz dedykacje:
Lesbijskie porno dla mnie.
Wyłączony dźwięk dla House'a MD (który ogląda to jako porno, nie jako telenowelę.)
Kripke dla Kubiś.
Przejebanie dla NC-17 (jakoś musiałam podwyższyć rating XD)
Eliza dla Nilc. Oczywiście.
Rowery dla Jednojaźni (jakoś mi się skojarzyło z Waszą miłością do samochodów XD)
Suszarka dla Reja.
Poker dla Kasi, która wygrywała w Dziwnych Momentach XD
Mam nadzieję, że o czymś nie zapomniałam.
Ostrzeżenia: Głupota, szaleństwo, picie, brzydkie słowo.
Długość: 780 słów.
Dedykowane ogólnie Nam Wszystkim z WinMidEastu. Było wspaniale i jestem wciąż jeszcze na lekkim kacu nastrojowym, że to się skończyło. ♥
Piwo Lone Star przywodziło Jensenowi na myśl lesbijskie porno.
Z drugiej strony, a co nie przywodziło mu tego na myśl? Zdaniem Jareda w drodze sześciu kolejnych skojarzeń Jensen jest w stanie trafić do lesbijskiego porno rozpoczynając od dowolnego, najbardziej niewinnego tematu.
Jensen twierdzi, że „The L Word” to lesbijskie porno tylko, gdy ogląda się je z wyłączonym dźwiękiem. Czego on nie czyni.
Jared nie wie, czy w wykonaniu Jensena oglądanie tej opery mydlanej dla fabuły nie jest jeszcze bardziej przerażające.
*~*~*
Wszystko zaczęło się naturalnie od problemów z finansowaniem.
CW należała do stacji, które świetnie wpasowują się do definicji szaleństwa – wykonywała tę samą czynność i oczekiwała innych rezultatów. Kolejny rok z rzędu przygody mistyczno-łowieckiego duo miały stanąć w szranki z przygodami puszczalskich pań doktor. Jared i Jensen wiedzieli, co sami woleliby oglądać. Jak mieli konkurować z produkcyjnymi gniotami o zauważalnie wyższej oglądalności?
(Wszystkie te eufemizmy były autorstwa Singera. Kripke określił to wszystko krócej – „Mamy przejebane.”)
Najpierw ograniczono im fundusze na efekty specjalne. Publiczność nie najlepiej przyjęła serię odcinków z niewidzialnymi przeciwnikami.
Następną propozycją sieci było zamienienie Impali na dwa rowery.
*~*~*
- Poza tym to jest całkiem niezły program, Jared. Co ty robisz przy oknie? Będziesz skakał?
- Wyglądam jeźdźców apokalipsy.
*~*~*
Nikt z ekipy nawet nie chciał rozmawiać na temat rezygnacji z Impali. Zdecydowano się zatem na, zdawałoby się, mniej radykalny krok.
Kryptoreklamę.
Propozycję Storcka odrzucono, gdy zaproponował, że Nimm 2 można by zareklamować w wejściówce, poprzez męski voice-over oznajmiający, że „It takes two to fight evil and the forces of darkness”. Hoover z bliżej nieokreślonych przyczyn wycofał się po obejrzeniu planu odcinka, w którym bracia stawiliby czoło opętanemu („ale jak niesamowicie skutecznemu i cichemu!”) odkurzaczowi.
W końcu znaleziono kompromis. Ustalono, że od tej pory Winchesterowie pić będą tylko i wyłącznie piwo Lone Star.
Mimo, że Kripke zawetował wprowadzenie do nieszczęsnej wejściówki porównania Deana i Sama do „dwóch samotnych gwiazd”.
*~*~*
- Nie. Nie chcę nic wiedzieć na temat samotnych ani innych gwiazd, Jensen. Proszę cię, miej litość!
*~*~*
Cała ta sprawa bolała Jensena, który uważał, że wiele można zarzucić jego postaci, ale ograniczanie się do tak słabego alkoholu nie jest jedną z tych rzeczy. W żadnym razie.
- Tym nawet nie da się upić, Jared. Toż to zmaza na rodzinnych honorze!
W tym momencie Jared wybuchnął tym swoim idiotycznym chichotem. Jensen wzruszył ramionami, przewrócił oczami i przez moment zastanawiał się, czy jest jeszcze jakiś dobry niewerbalny sposób na wyrażenie swojej opinii na temat tego, jaką torturą jest praca z tym człowiekiem.
Jakby nie dość było faktu, że scenarzyści chyba olali jego petycję, by w piątym sezonie rzucić na Sama klątwę zmieniającą go tymczasowo w piękną, acz choleryczną istotę płci żeńskiej, w której Dean zakochałby się, nieświadomy, że jest to jego własny, magicznie pozbawiony wspomnień i odmieniony brat.
Mogłaby go (ją?) zagrać Eliza Dushku.
- To był świetny pomysł na wątek. I to na cały sezon – burknął sam do siebie.
Jared dalej się śmiał.
Przerośnięty dzieciak.
*~*~*
- Widzisz, w „The L Word” tłumaczyli kiedyś cały taki system gwiazdowego nazewnictwa na ludzi z różnym doświadczeniem seksualnym! Na przykład jakoś tam nazywała się kobieta, które całe życie sypiała tylko z kobietami, a inaczej…
Jared wzdycha ciężko.
- W takim razie to całe „Lone Star” brzmi całkiem jak określenie na dziewicę.
*~*~*
Ten konkretny wieczór był jednak winą Jensena. Uparł się, że udowodni Jaredowi, że upicie się Lone Star jest fizyczną niemożliwością, w drodze naukowego eksperymentu na dwóch żywych organizmach. Jared został wybrany na ochotnika.
Dochodziła trzecia godzina intensywnego picia. Jensen przyznał się do oglądania serialu z nagimi kobietami z uwagi na inne obecne w nim treści, a Jared wciąż był trzeźwy jak świnia.
W tym momencie Jensen zaproponował rozbieranego pokera, a Jared zrozumiał, że Camus, Sartre czy kto to tam był, miał rację w kwestii piekła i innych.
*~*~*
Jensen rozbiera Jareda do bokserek w ciągu czterech rozdań. Podczas trzech z nich blefuje.
*~*~*
Jared otwiera kolejną butelkę i przygląda się kapslowi.
- Ty, Jensen.
- Co?
- Pod nimi są rebusy!
- E?
- Rebusy? Obrazki i literki które w kombinacji tworzą słowa, te zaś zdania. Coś, do czego jeszcze nie doszedłeś w lekcjach angielskiego, jak sądzę.
- Ty! Pokaż!
*~*~*
Około 4 rano Jared utrzymuje, że obrazek na odwrocie ostatniego kapsla przedstawia wiadro z pomyjami, Jensen zaś twierdzi, że to bez wątpienia hipopotam. Ani jedno, ani drugie nie ma w kontekście ani mniejszego, ani większego sensu.
(Tyle, że na pewno nie jest to hipopotam!)
- Tam w ogóle nie ma rozwiązania – oznajmia gorzko Jensen. – To szatańska sztuczka!
*~*~*
Pięć godzin później, gdy czerwonoocy i nieco nieświeży stoją na planie odcinka o morderczej opętanej suszarce do włosów, Jared jest skłonny przyznać mu rację.
W kwestii szatana, nie hipopotama.
Teraz dedykacje:
Lesbijskie porno dla mnie.
Wyłączony dźwięk dla House'a MD (który ogląda to jako porno, nie jako telenowelę.)
Kripke dla Kubiś.
Przejebanie dla NC-17 (jakoś musiałam podwyższyć rating XD)
Eliza dla Nilc. Oczywiście.
Rowery dla Jednojaźni (jakoś mi się skojarzyło z Waszą miłością do samochodów XD)
Suszarka dla Reja.
Poker dla Kasi, która wygrywała w Dziwnych Momentach XD
Mam nadzieję, że o czymś nie zapomniałam.
no subject
Ja nie mogęęęęęę. Ale ja nie mogę XD. Ja tego nie skomentuję, ja to kocham całym sercem. Co zdanie, to smarkałam. *leci po chusteczki*
Nellyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!1!!!!1 *prycha*
REEBUSY DLA NAS WSZYSTKICH! Plus, to był odkurzacz Gumisiów.
(no subject)
(no subject)
no subject
Mogłaby go (ją?) zagrać Eliza Dushku.
Ja już nie mogę, srsly... dzisiaj J2 doprowadzili mnie do łez XDDD
Borze, rpf do konwentu... świat się kończy...
(no subject)
no subject
Oglądasz Firefly. ILU ♥
(no subject)
(no subject)
no subject
A propos tego, co komu obiecałaś - miałaś napisać sprawozdanie z użyciem alfabetu :P
(no subject)
no subject
Super crack, naprawdę. A to mnie zabiło:
Mimo, że Kripke zawetował wprowadzenie do nieszczęsnej wejściówki porównania Deana i Sama do „dwóch samotnych gwiazd”.
Dziękuję za dedykację i pisz nam więcej :D
(no subject)
no subject
Pięęęękna sprawa, gratuluję. :PPP
Najpierw ograniczono im fundusze na efekty specjalne. Publiczność nie najlepiej przyjęła serię odcinków z niewidzialnymi przeciwnikami.
Następną propozycją sieci było zamienienie Impali na dwa rowery.
Iiiiik, te dwa rowery zabiły mnie chyba najbardziej XDDD
Jensen wzruszył ramionami, przewrócił oczami i przez moment zastanawiał się, czy jest jeszcze jakiś dobry niewerbalny sposób na wyrażenie swojej opinii na temat tego, jaką torturą jest praca z tym człowiekiem.
Piękne. XDDD
Około 4 rano Jared utrzymuje, że obrazek na odwrocie ostatniego kapsla przedstawia wiadro z pomyjami, Jensen zaś twierdzi, że to bez wątpienia hipopotam. Ani jedno, ani drugie nie ma w kontekście ani mniejszego, ani większego sensu.
(Tyle, że na pewno nie jest to hipopotam!)
Awwww... Ten tekst w nawiasie to takie a'la Ty. :PPP
(no subject)
(no subject)